środa, 5 listopada 2008

Jutrzenka swobody + Marek Belka

Przedwczoraj ujrzałam na własne oczy jutrzenkę swobody – widok był to zaiste niezwykły i warty zobaczenia. Jutrzenka przybrała bowiem postać nietypową.

Siedzę sobie mianowicie przy stole a nagle wpada do pokoju siostra Stella z gazetą w ręce i powtarza zaaferowana: Dupa! Dupa! Dupa!

Nie wiedziałam czy słyszę polską mowę czy może przez przypadek jest to tak samo jak nasz brzmiący wyraz w języku np. bebmba oznaczający jednak coś innego.

Siostra pokazuje mi gazetę i oczom mym ukazuje się nic innego tylko rzeczywiście – przepraszam za kolokwializm - dupa! I to nie polska dupa blada, ale jak najbardziej zambijska – czyli czarna. W gazecie na pierwszej stronie widnieje pani bez majtek – podpis głosi, ze to na znak protestu przeciwko wynikom wyborów!!! Czyli pomimo nieprzeciętnej bierności coś się jednak obudziło się zabijskim społeczeństwie - zajaśniała jutrzenka swobody w oryginalnej, trzeba przyznać, formie!;)

Jednak moja radość z powodu obywatelskiej postawy była mniejsza niż szok spowodowany usłyszeniem celnego nazwania rzeczy po imieniu przez siostrę zakonną. Okazało się, że siostra Maria wyjaśniła wcześniej siostrze Stelli, że mamy o to do czynienia z podobieństwem kulturowym, bo również w naszym kraju kiedy chcemy pokazać z lekceważeniem, że mamy coś gdzieś, wskazujemy na tylnią część ciała. Oczywiście jak to bywa z niezbyt cenzuralnymi słowami szybko zapadają w pamięć - wszystkie siostry nauczyły się błyskawicznie polskiego słówka i używają go teraz z upodobaniem przy różnych okazjach:)

Dupa była jednak preludium do dalszych jutrzenkowych zmian – podczas wiadomości ogłoszono, że Sata – główny przegrany wyborów - zakwestionował w Sądzie Najwyższym wyniki i jutro nastąpi weryfikacja głosów!!!!

W tym samym dzienniku (a trzeba wspomnieć, że telewizja jest całkowicie kontrolowana przez rząd) rozwodzono się również nad sprawą jedynego protestu – czyli braku majtek na zambijskiej obywatelce. W TV wypowiadał się nawet jakiś biskup nie wiadomo jakiego kościoła, że chodzenie bez majtek to straszna sprawa i grzech nawet! Politycy zapowiedzieli, że przyjrzą się tej formie protestu z bliska, ale moim zdaniem to dopiero byłoby niemoralne;) Jednym słowem zrobiła się awantura nie lada.

Na marginesie: telewizja publiczna jest tak fatalna, że oglądanie jej jest usprawiedliwione jedynie w Wielkim Poście w ramach pokuty. Wczoraj rozprawiali o tym, jakie to szczęście, że dzięki Opatrzności Banda zaszczycił Zambię swoja prezydenturą! W ramach udowodnienia tej tezy pokazali np. jakiegoś człowieka bez nóg, który się wypowiadał, jakie ma straszne życie, ale teraz jak jest Banda to będzie miał lepsze! Nie wiem jak prezydent Banda ma pozytywnie wpłynąć na problem braku nóg, ale z drugiej strony cuda się zdarzają, wiec nic nigdy nie wiadomo. Pokazali też slumsy i rodziny wielodzietne, które mieszkają w jednej izbie – i znowu ta sama śpiewka – że teraz to będzie super! I tak powtarzali kilka razy to samo tylko z inną konfiguracją nieszczęść. Jak widać manipulacja jest tak bezpośrednia i prymitywna, że średnio rozgarnięty człowiek jest w stanie zorientować się o co chodzi, wiec nie wiem czy rząd myśli, że społeczeństwo składa się z samych przygłupów czy rzeczywiście wierzy w te bzdury.

Przy okazji jutrzejszej weryfikacji głosów przypomniała mi się Pomarańczowa Rewolucja na Ukrainie. To były czasy - prawdziwe protesty, strajki, okupacja Majdanu a nie jakaś jedna kobiecina bez jednej części garderoby! No ale jak głosi przysłowie: lepszy rydz niż nic czyli w tym wypadku dla dobra demokracji lepsza jedna baba bez majtek niż cała reszta w majtkach!

Skandalizujące zdjęcie umieściła jedyna niezależna w Zambii gazeta „The Post”. Gazetę wydaje prywatny wydawca, który nie ma z tego powodu łatwego życia, ale się nie poddaje i chwała mu za to!

Wczoraj z wielka uwagą przeglądałam „The Post” w poszukiwaniu kolejnego wcielenia jutrzenki, ale zamiast niej zobaczyłam swojsko brzmiące nazwisko: Marek Belka! Z niedowierzaniem zaczęłam się dokładniej przyglądać się pisowni tropiąc jakąś pomyłkę, ale nie: rzeczywiście napisane - Marek Belka! Okazuje się, że Marek Belka napisał artykuł o kryzysie ekonomicznym w Europie Wschodniej (zawsze myślałam, że jednak należymy do Europu Środkowej) i tenże artykuł opublikowała zambijska gazeta! Z noty o autorze dowiedziałam się nawet, że Marek Belka jest „Director of the European Departament of the International Monetarny Fund” o czym nie miałam pojęcia.

Ciekawe, czy Marek Belka jest tak zdesperowany żeby publikować, że wysyła swoje dzieła aż do Afryki Subsaharyjskiej gdzie absolutnie nikogo nie interesują kryzysy w Europie Wschodniej, czy to „The Post” zamawia artykuły u tak zwanych ekspertów, żeby podążać za globalnym duchem czasów. Ta kwestia pozostanie jednak na zawsze zagadką:)

3 komentarze:

mama pisze...

gratuluję Beciu, dowcipnie napisałaś i jaki kawał dobrej roboty "odwalasz" przybliżając nam problemy demokracji zambijskiej. Z radości ,że są odważne kobiety aż chce się ją pocałować w tą gołą dupcię:)) A mężczyźni , jak protestują ?????????

mama pisze...

mama pisze...
gratuluję Beciu, dowcipnie napisałaś i jaki kawał dobrej roboty "odwalasz" przybliżając nam problemy demokracji zambijskiej. Z radości ,że są odważne kobiety aż chce się ją pocałować w tą gołą dupcię:)) A mężczyźni , jak protestują ?????????

6 listopad 2008 20:54

asiaj pisze...

wesoło tam masz ciociu:D